32. niedziela zwykła [komentarz do czytań]

Głównym powodem, dla którego w liturgii dzisiejszej niedzieli słyszymy fragment Drugiej Księgi Machabejskiej, jest problem, przedstawiony w Ewangelii. Oto do Jezusa podchodzi kilku saduceuszów – członków religijnego stronnictwa, związanego z kapłanami świątyni jerozolimskiej. Opowiadają absurdalną, wymyślona przez siebie historię, której celem jest wyszydzenie prawdy o zmartwychwstaniu umarłych, którego saduceusze nie uznawali. W odpowiedzi słyszymy słowa Jezusa, ukazującego w wydarzeniu zmartwychwstania inny wymiar życia, które – w momencie śmierci – zmienia się, ale się nie kończy: trwa w wieczności Boga.

 

Okazuje się, że już dwieście lat przed Chrystusem – w tym bowiem okresie dzieje się akcja Ksiąg Machabejskich – rozpowszechniona była wiara w zmartwychwstanie ciała. Oczywiście, nie zdawano sobie sprawy z radykalnej, przemieniającej życie nowości, jaką wniesie w ten świat zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. Jednak dojrzewająca przez setki lat intuicja, pozwalała z coraz większą nadzieją patrzeć poza horyzont doczesności, gdzie jedyną dotąd perspektywą był Szeol (Hades, Otchłań) – kraina przebywania umarłych, egzystujących niczym cienie, pozbawione wszelkiej radości istnienia i życia.

 

Księgi Machabejskie opisują prześladowanie Żydów w II w. przed Chrystusem oraz ich walkę z okupacją hellenistycznej dynastii Seleucydów. Rozpętane przez króla Antiocha Epifanesa okrutne prześladowania religijne, doprowadzają ostatecznie do wybuchu zwycięskiego powstania Machabeuszy. Męczeństwo siedmiu braci i ich matki, którego opis słyszymy w niedzielnej liturgii – nawet bez wstrząsających detali tortur, jakim poddawano męczenników – pozwala wyobrazić sobie ogrom okrucieństwa oprawców. Oddający swe życie bracia, bronią jednak do końca Bożego Prawa, wyznając wiarę w zmartwychwstanie. „Ty zbrodniarzu, odbierasz nam to obecne życie. Król świata jednak nas, którzy umieramy za Jego prawa, wskrzesi i ożywi do życia wiecznego” – słyszy Antioch, przyglądający się egzekucji – „Lepiej jest tym, którzy giną z rąk ludzkich, bo mogą pokładać nadzieję w Bogu, że znów przez Niego zostaną wskrzeszeni. Dla ciebie bowiem nie będzie zmartwychwstania do życia”. W portretach wiernych wyznawców Boga, jakie kreśli autor Drugiej Księgi Machabejskiej, dostrzec można podobny radykalizm wiary, jaki znajdujemy u pierwszych męczenników chrześcijańskich. Co ciekawe, również chrześcijańska tradycja przechowała kult „siedmiu braci Machabeuszów”, którym poświecono wiele kościołów, a opis ich męczeństwa stał się literacką inspiracją dla wielu późniejszych hagiografów. Samej zaś Drugiej Księdze Machabejskiej zawdzięczamy pierwsze biblijne świadectwa o wierze w zmartwychwstanie umarłych, zasługach męczenników, odpłacie otrzymywanej po śmierci, a także rodzącej się tradycji modlitwy wstawienniczej za zmarłych.

 

ks. Grzegorz Michalczyk (za aleteia.pl)